Krajowa Izba Gospodarcza Społeczności Energetycznych została zarejestrowana ponad pół roku temu. Jak ocenia Pan ten czas? Jakie działania zostały wdrożone od tego czasu?
Pierwsze miesiące działalności KIGSE poświęciliśmy na działania związane z organizacją pracy Izby. Jak każda nowo powstała organizacja musieliśmy stworzyć fundamenty struktur w ramach których będziemy rozwijać Izbę: dział prawny, marketing, sposób komunikacji z naszymi partnerami – cały ten proces zajął dużo czasu, ale był on są niezbędny do późniejszej, bieżącej i skutecznej pracy. Nawiązaliśmy liczne kontakty z przedstawicielami społeczności energetycznych, przedsiębiorcami, instytucjami rządowymi i lokalnymi oraz jednostkami samorządu terytorialnego. Ciągle rozwijamy współpracę i budujemy relacje, które są kluczowe dla osiągnięcia naszych celów.
Ważnym wydarzeniem była również organizacja pierwszej edycji Kongresu Społeczności Energetycznych – którego celem było zwiększenie świadomość i wiedzy na temat europejskich koncepcji w rozwoju społeczności energetycznych. Zaprosiliśmy naszych członków, Partnerów z Europy, podmioty które chcą współpracować z Izbą i wykonaliśmy pierwszy krok do cyklicznych spotkań członków naszej Izby. Chcemy rozmawiać z naszymi Partnerami, wsłuchiwać się w ich potrzeby i działać na rzecz naszych członków. Oczywiście chcemy też działać tak, aby rozwijać zrozumienia potrzeb rozwoju energetyki rozproszonej w naszym kraju.
Pomimo dużej ilości działań organizacyjnych, o których wspominałem wcześniej, udało nam się również podjąć pierwsze faktyczne działania. Złożyliśmy wnioski oraz opinie prawne m.in. do Parlamentarnego zespołu do spraw Energii Odnawialnej, Podkomisji stałej do spraw Restrukturyzacji Energetyki, Ministerstwa Rozwoju i Technologii, Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o stanowisko w przedmiocie roli Koordynatora Klastra w walce z Ubóstwem energetycznym, a także w przedmiocie projektu zmian przepisów ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii i przepisów ustawy z dnia 11 września 2019 r. – Prawo zamówień publicznych w zakresie funkcjonowania Jednostek Samorządu Terytorialnego w ramach Spółdzielni Energetycznej. Chcemy by nasze działania miały realny wpływ na rozwój społeczności energetycznych i wiemy, że w tej strefie jest jeszcze wiele do zrobienia.
A jakie priorytetowe cele stawia Pan przed zarządem KIGSE w przeciągu następnego roku?
Priorytetem jest oczywiście poprawa ustawodawstwa jakie mamy w zakresie społeczności energetycznych. Jest jeszcze wiele do zrobienia, aby te lokalne inicjatywy energetyczne oparte o faktyczne możliwości produkcji, konsumpcji czy nieskrępowanego obrotu energią elektryczną pomiędzy członkami tych społeczności przyniosły członkom klastrów, spółdzielni wymierne korzyści z troską oczywiście o nasz system elektroenergetyczny.
Podsumowując – istotnym zadaniem, które stoi przed KIGSE jest aktywne działanie na rzecz tworzenia korzystnych regulacji i środowiska prawno-ekonomicznego dla energetyki lokalnej, społecznej, rozproszonej oddolnie realizowanej przez społeczności energetyczne.
Nadal będziemy kontynuować działania na rzecz wsparcia naszych członków, społeczności energetycznych, oraz promowania zrównoważonego rozwoju energetyki rozproszonej, uwzględniającego aspekty społeczne, ekonomiczne i środowiskowe.
Chcemy również kontynuować działania edukacyjne i informacyjne, które pomagają podnosić świadomość społeczeństwa na temat klastrów energii i spółdzielni energetycznych. Planujemy kampanię informacyjną, jak i kolejną odsłonę Kongresu Społeczności Energetycznych. Chcemy, aby więcej osób rozumiało korzyści płynące z uczestnictwa w lokalnej produkcji energii z OZE, lokalnym zużywaniu tej energii (bilansowaniu) przy jednoczesnym dbaniu o środowisko.
Te cele są ważne, aby kontynuować rozwijanie i promowanie energetyki prosumenckiej w Polsce oraz przyczynianie się do budowy zrównoważonej i zdecentralizowanej energetyki.
Członkiem KIGSE mogą być między innymi JST. Jakie wyzwania stoją przed Jednostkami Samorządu Terytorialnego w kontekście zmian w sektorze energetycznym?
Wyzwań jest cały ogrom – JST odgrywają kluczową rolę w procesie transformacji sektora energetycznego. Wymaga to strategicznego planowania, współpracy międzysektorowej i zaangażowania społecznego.
Cały świat dąży do zwiększenia udziału OZE w ogólnym miksie energetycznym, a JST muszą się do tego dostosować. Problem tkwi w tym, że JST są pozostawione samym sobie. Dodatkowo samorządy w Polsce w ostatnim czasie coraz mocniej odczuwają skutki kryzysu energetycznego, związanego z wysokimi cenami energii elektrycznej i gazu oraz ograniczoną dostępnością paliw kopalnych.
Wprowadzanie zmian w sektorze energetycznym często wymaga znaczących nakładów finansowych. JST muszą opracować zrównoważone strategie finansowania, w tym poszukiwanie funduszy unijnych i inwestycji prywatnych.
Inicjatywa Krajowej Izby Gospodarczej Społeczności Energetycznych – KIGSE – została stworzona z potrzeb wynikających z trwającej transformacji energetycznej. Co powinno się zatem zmienić w polskim sektorze energetycznym, by wykorzystać jego całkowity potencjał?
Zmienić powinno się dużo. Na pewno konieczne jest uproszczenie i przyspieszenie procedur związanych z przyłączeniem instalacji odnawialnych źródeł energii (OZE) do sieci elektroenergetycznej. Dostęp do sieci powinien być bardziej otwarty i równy, aby zachęcić społeczności i przedsiębiorstwa do inwestycji w OZE.
Priorytetem jest wprowadzenie odpowiednich mechanizmów wsparcia finansowego. Zachęty podatkowe, ulgi inwestycyjne i preferencje dla społeczności energetycznych mogą również pomóc w przyspieszeniu rozwoju sektora. W KIGSE uważamy, że tak jak dużym sektorem naszej gospodarki stały się inwestycje w OZE (energetyka wiatrowa, PV), tak sektorem gospodarki staną się społeczności energetyczne odpowiedzialne za produkcję energii elektrycznej.
Wykorzystanie potencjału polskiego sektora energetycznego może być również osiągnięte dzięki społecznościom energetycznym. To społeczności energetyczne mogą przy właściwej regulacji w pewnym zakresie stabilizować lokalny system elektroenergetyczny. Społeczności energetyczne będą w perspektywie czasu odpowiedzialne za bilansowanie. Może teraz wydawać się to niemożliwe, ale docelowo OSD zostaną tylko podmiotami zajmującymi się obsługą techniczną sieci, niczym więcej.
Wiemy już, że społeczności energetyczne mogą mieć pozytywny wpływ na rozwój sektora energetycznego w Polsce. Mimo tego, społeczności te wydają się być dość abstrakcyjnym konceptem. Co stoi na przeszkodzie przed tworzeniem i rozwijaniem tego typów społeczności w Polsce?
Problemem może być niewystarczająca wiedza. Wielu obywateli i przedsiębiorców w Polsce nie jest wystarczająco świadomych z korzyści płynących z uczestnictwa w społecznościach energetycznych. Sposób funkcjonowania tego typu wspólnot wymaga również wiedzy z dziedziny OZE i energetyki. Społeczeństwo obawia się również wysokich kosztów inwestycyjnych, które są potrzebne do rozwijania społeczności, przynajmniej na samym początku. Wsparcie ze strony administracji publicznej instytucji finansowych i organizacji społecznych może pomóc w przezwyciężeniu tych przeszkód.
Jakie uczucia przeważają, gdy przygląda się Pan rozwojowi społeczności energetycznych w Polsce?
Umiarkowane zadowolenie. Jesteśmy na początku drogi. Wierzę, że za moment zobaczymy w Polsce bardzo dużo inicjatyw społecznych zmierzających do budowy klastrów, spółdzielni czy OSE. Rozwój społeczności energetycznych w Polsce jest istotnym krokiem w kierunku zrównoważonej energetyki, a pomimo tego obecne regulacje nie pozwalają na uwolnienie ich całkowitego potencjału. Rozwijanie tego sektora w Polsce wymaga wspólnych wysiłków ze strony rządu, biznesu i społeczeństwa obywatelskiego.
Pod koniec sierpnia w Dzienniku Ustaw RP ogłoszono nowelizację ustawy o odnawialnych źródłach energii. Jak ocenia Pan zmiany, które zostały wprowadzone w ustawie? Czy będą miały one realny wpływ na wygląd sektora energetycznego? Czy to ciągle za mało?
Z pewnością zmiany te są krokiem w dobrą stronę – dużym plusem są ułatwienia w zakresie niektórych procedur administracyjnych. Zmieniony został też próg mocy dla którego nie wymagana jest decyzja o pozwoleniu na budowę instalacji fotowoltaicznych i pomp ciepła z 50kW do 150kW. Taki zabieg na pewno przyczyni się do tego, że więcej osób zdecyduje się na założenie tego typu instalacji.
Dla nas najważniejsze są ułatwienia dla funkcjonowania klastrów energii i spółdzielni energetycznych. Regulacja zakłada ścisłą współpracę klastrów z OSD. Zmianie uległ również zakres podmiotowy, przedmiotowy, jak i obszar działania klastra.